Macie nowy rozdział ;3 wyszedł znowu jakiś taki krótki, ale mam nadzieję, że się Wam spodoba.
5 komentarzy = nowy rozdział
bez wyjątku. xx
Miałego czytania,
Kate xx
- Czesć Harry... - powiedziałam łamiącym się głosem.
**********************
Oto przede mną stał Harry Styles we własnej osobie. Ten sam kretyn,
którego kochałam i z którym mam przecudowną córeczkę. Ten sam, który w tej
chwili wpatrywał się we mnie w wielkim szoku. Jego twarz wyrażała kilka emocji
naraz. Zaskoczenie, miłość, ból, żal. Ja również czułam to wszystko. Nie miałam
pojęcia co mam zrobić, co mam powiedzieć. Chciałam wszystko jakoś delikatnie
przekazać. Jak On mnie znienawidzi to ja nie przeżyję. Staliśmy tak jeszcze
chwilę wpatrując się w siebie. Zieleń jego oczu dalej powalała na kolana. To
pewne, że nadal byłam w Nim zakochana. Nie mam innego wytłumaczenia. W pewnej
chwili, nawet nie zorientowałam się kiedy, chłopka podszedł do mnie i mocno
przytulił. O mój boże! Tego właśnie potrzebowałam. Tego mi brakowało. Tylko On
już był mi potrzebny. Jestem młoda, głupia i cholernie mocno zakochana w
idiocie z loczkami. Już chyba na zawsze. Łzy płynęły mi ciurkiem po policzkach,
a ja tylko mocniej wtulałam się w Harr'ego. Ciekawa jestem co On obie teraz
myśli... Albo nie... Co On sobie o mnie pomyśli kiedy mu powiem, że jest
ojcem..
-Harry.. - zaczęłam lekko odpychając chłopaka od siebie. Bardzo trudno
było mi ię do tego zabrać, ale jednak po coś tu przyszłam. - Ja muszę Ci coś
powiedzieć... Nie koniecznie będziesz mi za to wdzięczny... A nawet możesz mnie
za to znienawidzić...
- Kate przestań... - na dźwięk
jego głosu po moim ciele pojawiła się gęsia skórka. W jego ustach moje imię
brzmiało zupełnie inaczej niż w innych. - Nie mógłbym Cię znienawidzić, bo
widzisz..
- Harry, ale Ty o niczym nie wiesz! Ty nic nie rozumiesz! - wstałam i
zaczęłam chodzić po pokoju. Łzy dalej lały mi się na ubrania. Cały makijaż
spływał łagodnie w dół. Razem z moją pewnością siebie. Jej miejsce zajmował
coraz wyżej piętrzący się strach. Chłopak wpatrywał się we mnie szeroko
otwartymi ze zdziwienia oczami. - Harry bo... Ja ukrywałam coś przed tobą.. - w
wózku stojącym w kącie salonu zaczęła budzić się mała Durcy. Podeszłam do wózka
i spojrzałam na chłopaka. na początku nie zauważył wózeczka. - A raczej kogoś.
- wzięłam dziewczynkę na ręce. Podeszłam do chłopaka i spojrzałam mu w oczy
trzymając dziecko na rękach. - Harry, to jest Durcy. Durcy poznaj swojego tatę.
- widziałam łzy w jego oczach. Nic się nie odezwał tylko spojrzał na mnie, a
później jego wzrok ponownie spoczął na dziewczynce. Nie dało się nie zauważyć
bardzo dużego podobieństwa do Harr’ego. Ma jego oczy, włosy i dołeczki. Nikt
nie zarzuciłby mi, że to nie jest jego dziecko. Chłopak tylko stał i patrzył
się to na mnie to na dziecko. Widać było, że trudno jet mu w to uwierzyć. -
Harry.. Ja wiem, że źle zrobiłam.. Ale proszę. Zrozum mnie. Byłam załamana po
naszym rozstaniu, a do tego dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Do tego twoje
fanki nie dawały mi spokoju przez pierwsze kilka tygodni po rozstaniu... Nie
mogłam Ci powiedzieć. Ja nap..
- Mogę ją potrzymać? - cichy szept Harr'ego przerwał mój monolog.
Spojrzałam na Niego. Wiedziałam, że nie odrzuci swojego dziecka... Zawsze
marzył o dziewczynce. Podałam dziewczynkę jej tacie. Razem wyglądali jak z
obrazka. No po prostu na ten widok jeszcze bardziej się rozkleiłam. Chłopak
zaczął chodzić po pokoju z nazą córeczką. Mówił coś do Niej, opowiadał i
pokazywał różne rzeczy w pokoju. Ja usiadłam na sofie. Nie miałam pojęcia co ze
sobą zrobić. Siedziałam tak skulona i patrzyłam na moje dwa największe skarby
na świecie. Tylko czy ten już rozumujący skarb będzie mnie jeszcze chciał..
- Kate... Jak mogłaś mi nie powiedzieć o moim dziecku? - w pewnej
chwili usłyszałam za sobą jego głos. Nie był oschły, ale słychać było w nim
nutę złości. Wpatrywałam się w jakiś punkt na ścianie przed sobą, a loczek stał
za mną. Nie wiedziałam co mam mu powiedzieć.
- Harry co ja mam Ci powiedzieć? Nie chciałam Ci zawracać głowy. Nie
chciałam brać Cię na dziecko... Rozstaliśmy się i..
- Ale na miłość boską! To moja córka! Nigdy bym jej nie zostawił, a
tak nawet nie wiedziałem, że jestem ojcem! - stanął przede mną i zasłonił mi
jakże interesującą mnie w tym momencie ścianę. Kręcąc głową ciągnął dalej - Ja
nie zostawiłbym jej. I Ciebie - spojrzał mi w oczy. - Kate to co zrobiłaś...
Nadal do końca nie rozumiem..
- Kurwa mać człowieku! Nie wiedziałam co mam robić dobra?! Zostałam
sama, do tego w ciąży! Rodzice mieszkają w Newcastle, mają swoje problemy, a ja
jestem dorosła. Co miałam zrobić?! Musiałam się oswoić z myślą, że będę matką!
- wstałam z kanapy i poszłam w stronę drzwi. Zdezorientowany Harry poszedł za
mną razem z maleństwem na rękach. Zaczęłam zakładać kurtkę. - Wiem, że zrobiłam
źle, dobra? Zupełnie inaczej to sobie wyobrażałam. Ja wychodzę. Jak chcesz
Durcy może zostać. Dziewczyny ją później przyprowadzą do mnie. Wszystko jest w
wózku.
- Ale Kate! - Harry chciał złapać mnie za rękę, ale cofnęłam ją.
- Nie Harry. Wiem, że nie powinnam i przepraszam. Córkę możesz widywać
kiedy chcesz. Ze mną nie musisz rozmawiać. - Zapięłam do końca suwak i złapałam
za klamkę.- Mów mi tylko co z moją córeczką kiedy ją zabierasz. Naprawdę
przepraszam. Wiem, że mi tego nie wybaczysz... Do widzenia Harry.. - otworzyłam
drzwi i wyszłam.
- Ale ja już Ci wybaczyłem - powiedział chłopak, ale ja już tego nie
usłyszałam.
Następny!
OdpowiedzUsuńSDRXFGHFFRVC GHBJADRFKSYADTFWQRFDSXAZSDJHFGYEWM , zajebię Ci. chcę już następny. <3 ~ D
OdpowiedzUsuńNastępny prosimy <3
OdpowiedzUsuńwiesz co??? Piszesz świetnie, nie przestawaj! Bardzo prosdzę o nexta!!! /IGusia<3
OdpowiedzUsuńnie no superrr!!!!!!! Dawaj następny
OdpowiedzUsuńStrzelam focha bo nie zareklamowałaś mojego bloga jak obiecałaś i sama muszę to zrobić
OdpowiedzUsuńhttp://unknownradioactivelegacy.blogspot.com/ <-----Zachęcam do czytania :) dopiero zaczynam więc proszę o wyrozumiałość. Krytyka, sugestie, porady mile widziane.
No i masz 5 komentarzy!
To jest takie boskie ze normalnie zaraz walne w ten komputer i z zazdrości ze nie umiem pisać rąbne;p
OdpowiedzUsuńBardzo, ale to bardzo super !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Gratuluję talentu :) WERQU:)
jeny to jest rewelacyjne ;)
OdpowiedzUsuńjejciujejciu ajdsnfjiadnfijangfjisanfgijasngfijadngjangjiangjaingjangjafdngja
OdpowiedzUsuńMają córeczkę awww
Jezu byłam taka zszokowana że się rozstali ale się zejdą prawda? :D
czekam na następny :)